Naprawdę nie ma słów, by odpowiednio opisać, co tu się dzieje, a ta scena obejmuje piękną brazylijską królową, Sorayę Castro, dającą wspaniały, krągły tyłek w połączeniu z bardzo cichą, nieśmiałą postawą, która jest podwójnie penetrowana dużym kutasem w trójkącie. Sceneria jest inspirowana Capoeirą, co czyni to spotkanie jeszcze bardziej ekscytującym. Bardzo przyjemna scena, która zapewnia widzom wiele artystycznych zalet.