To było w nocy, gdy tata przyłapał swoją pasierbicę zakradającą się do sypialni i przytłoczoną emocjami, pomylił ją z żoną. Bałagan, który nastąpił, był wtedy na tyle produktywny, że obie strony mogły się dobrze pieprzyć w tym procesie, i obie skończyły w kałuży spermy.